"Tworzyłam od zawsze" - wywiad z Agnieszką Graczyk



Dzisiaj wywiad z młodą bełchatowianką Agnieszką Graczyk, autorką debiutanckiej powieści pt. "Dzieci grobu".

Co skłoniło Cię do tego, że w ogóle zaczęłaś pisać? Co było takim przełomowym momentem, w którym uznałaś, że jesteś gotowa do napisania pierwszej powieści?

Myślę, że głównym impulsem, odczuwanym już we wczesnym dzieciństwie, był kontakt z dziełami literackimi innych autorów, mam tu na myśli rzecz jasna pisarzy literatury dziecięcej. Patrząc na profesjonalnie opracowany tekst, kolorowe okładki i nierzadko ilustracje, chciałam być taka, jak ci ludzie, których dzieła czytałam. Tworzyłam od zawsze, to znaczy od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Wyglądało to tak, że w szkole na lekcjach miałam na ławce obok obowiązkowego zeszytu i podręcznika własne notatniki, w których zawzięcie bazgroliłam, przez co często zbierałam uwagi od pani. Na początku były to raptem kilkustronicowe opowiadania, potem stawały się one coraz obszerniejsze, z czasem zaczęłam pisać powieści, raczej dla bliższych przyjaciół lub też do szuflady. Gotowa do wydania własnej książki byłam zawsze, teraz mi się to po prostu udało.

Wydaniem Twojego debiutu zajęła się Warszawska Firma Wydawnicza. Czemu zdecydowałaś się na współpracę właśnie z tym wydawnictwem?

Na stronę Warszawskiej Firmy Wydawniczej natrafiłam przypadkiem. Przeczytałam na niej, że są otwarci na debiutujących autorów. Pomyślałam sobie: Why not? Dziewczyno, czekałaś na to przez całe swoje życie? Potem spróbowałam. Wysłałam tekst, nie nastawiając się raczej na pozytywną odpowiedź. Tym większa była niespodzianka, kiedy w maju otrzymałam maila    z propozycją nawiązania współpracy!

Czemu na  tylnej części okładki książki nie ma praktycznie żadnych informacji o Tobie?

Przyznam się bez bicia, że nie przywiązałam do tego szczególnej wagi. Popracuję jednak nad tym przy najbliższej okazji.

„Dzieci grobu” to pierwsza część z planowanej trylogii. Kiedy można spodziewać się publikacji kolejnych tomów i kto będzie ich wydawcą?

Kolejny, bo drugi, tom jest w chwili obecnej w trakcie ,,produkcji”. Pracuję nad fabułą, wprowadzam nowych bohaterów… Trudno mi powiedzieć, w jakim czasie go wydam. Chciałabym jednak ponownie nawiązać współpracę z Warszawską Firmą Wydawniczą.

Po przeczytaniu debiutu zastanawiam się, co będzie dalej? Czy kolejne części to kontynuacja przygód bohaterów, których pozostawiłaś przy życiu, czy to też zupełnie odrębne historie utrzymane w podobnym klimacie?

Obawiam się, że nie mogę zdradzać takich tajemnic… Gwarantuję Ci jednak, że cierpliwość się opłaci.


Czy jesteś w pełni zadowolona z ostatecznego kształtu tej książki, czy może coś byś w niej poprawiła?

Jestem zdecydowanie zadowolona. Nie poprawiłabym w niej nic. Co nie znaczy, że nie będę się starała, aby następne powieści były lepsze od swoich ,,poprzedników”.

Od premiery Twojej powieści minęło już trochę czasu. Jak została odebrana przez czytelników? Dotarły do Ciebie już jakieś opinie?

Dotarło do mnie kilka opinii, głównie przyjaciół, nauczycieli i rodziny. Większość z nich była pozytywna, chociaż pojawiła się i nutka krytyki, co w związku z debiutem było nieuniknione.

Jak wygląda Twój tryb pracy nad pisaniem książki? Od czego zaczynasz?

Zaczynam zwykle od włączenia ulubionej płyty, spotkania z przyjaciółmi bądź też samotnego spaceru po mieście ze słuchawkami w uszach. Wtedy to nachodzi mnie najwięcej pomysłów. Później kupuję zeszyt i najzwyczajniej w świecie zaczynam pisać.

Po książki jakich autorów sama najczęściej sięgasz?

Wychowałam się na zapewne wszystkim znanej serii książek autorstwa J.K. Rowling o Harry`m Potterze. Przez późniejsze lata przewinął się Michael Grant i ,,GONE”, Stephen King ,,To”, ,,Cujo”, ,,Bastion”, Stephenie Meyer i saga ,,Zmierzch”, odbiegające tematycznie powieści Cathy Glass oraz wiele innych. Szczególne wyrazy sympatii kieruję dziś do Suzanne Collins, autorki ,,Igrzysk śmierci”.

Chcesz jeszcze na koniec przekazać coś swoim czytelnikom?

Dziękuję bardzo tym, którzy do dnia dzisiejszego przeczytali Dzieci grobu: krytykom, ponieważ dzięki nim wiem, co ulepszyć w drugiej części i nad czym muszę jeszcze popracować oraz autorom pozytywnych opinii za podbudowywanie mnie i motywowanie. Dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej za danie mi szansy. Mamie i Tacie, thank You for being my bodyguards and angels at the same time. Przyjaciółkom Kasi, Julii i Dominice, thank You for being my sisters. Dziękuję wszystkim nauczycielom, jakich spotkałam na swojej drodze. Każdy z nich wpoił mi pewne wartości, które także wpłynęły na ostateczny kształt Dzieci grobu. Bądźcie cierpliwi, dołożę wszelkich starań aby następne części dostarczyły Wam wielu wrażeń i muszę przyznać, że jestem na dobrej drodze.

Wywiad przeprowadził:
Rafał Lewandowski
www.rafal-lewandowski.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz